niedziela, 19 sierpnia 2012

Organiczne Junk Food

Wszem i wobec zapanowała moda na zdrową żywność. Na rynek weszła nowa gama produktów lansowana przez wielkie koncerny. Niestety zazwyczaj taki bio, organiczny czy eko produkt jest wilkiem w owczej skórze. Pojęcia bio lub eko nie zostały ustandaryzowane (w części państw), dlatego każdy produkt może nosić taki przedrostek, co niestety może wprowadzić w błąd nieuważnego konsumenta. Ważniejsze jest zwrócenie uwagi na certyfikaty, które potwierdzają, że produkt przeszedł klasyfikacją "bio" w danej firmie. Niestety zasady przyznawania certyfikatów dopuszczają używanie produktów "niebio" w tych sygnowanych jako "bio". Ponadto proces produkcji w większości przypadków skutecznie zmienia produkt bio w bezwartościową papkę. 



Większość wspomnianych produktów to żywność przetworzona, czyli taka, której powinno się unikać, ponieważ w procesie produkcyjnym straciła wiele (jak nie wszystkie) witamin i wartości odżywczych. Firmy proponują nam zakup bio chipsów, sosów, masła orzechowego czy dżemów. Większość składników została dokładnie przemielona i podgrzana, czyli dokładnie to, co powoduje utratę witamin i minerałów w świeżych warzywach i owocach, więc skąd przypuszczenie, że produkt kupowany z pułki sklepowej jest lepsze?

W celu wyeliminowania ze składu niepożądanych konserwantów, producenci wprowadzają innych substancji, np. cukru i soli. W efekcie ciasteczka bio zawierają więcej cukru i tłuszczy niż konwencjonalne ciasteczka.



Sposób produkcji również pozostał niezmieniony w przypadku większości produktów. Tradycyjna produkcja wiąże się ze zwiększeniem kosztów wytwórstwa oraz mniejszą wydajnością linii produkcyjnej ( i tym samym straty pieniędzy), a firmy przecież chcą zarabiać coraz więcej i coraz więcej...



Fakt, że produkt ma etykietkę organic nie zwalnia od czytania etykiet i wyłączenia myślenia. Chrupki zawierające kukurydzę, sól i ser nie mieszczą się w moich kategoriach zdrowej żywności, a jedynie jako mniejsze zło oraz alternatywę dla niezdrowych chipsów. Żywność ma dostarczać witamin, minerałów, błonnika i innych wartości odżywczych. Kupując wspomnianą papkę z myślą o dostarczeniu organizmowi dobrej żywności oszukujemy samych siebie. 

Część sklepów ma już wydzieloną specjalnie sekcję na żywność organiczną. Zazwyczaj (zawsze) jest droższa od tej konwencjonalnej oraz jest zapakowana w tradycyjnym stylu - z papierową karteczką czy wstążeczką. Świetna akcja marketingowa pt. Jak sprzedać junk food pod nazwą organic food
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz